Recenzja Colleen Houck „Odrodzeni”

Poznaj bestsellerową serię „Strażnicy gwiazd” jednej z najpopularniejszych autorek powieści young adult! Wkrocz do świata niezwykłej egipskiej mitologii!
Lily Young myślała, że podróż na drugą stronę świata z ponownie przebudzonym księciem słońca była wielką przygodą. Ale dopiero teraz stanęła przed prawdziwym wyzwaniem.
Gdy Amon zostaje w dramatycznych okolicznościach rozdzielony z Lily, przenosi się do krainy umarłych – miejsca, które śmiertelnicy nazwaliby piekłem. Udręczony stratą jedynej prawdziwej miłości, gotów jest raczej cierpieć katusze niż wypełniać swoje zadanie chronienia ludzkości.
Załamana Lily szuka schronienia na farmie swojej babci. Ale wciąż współodczuwa ból Amona. Ma sny, w których jej ukochany nieustannie cierpi.
Dzieje się tak, bo tuż przed rozstaniem chłopak wręczył jej niezwykły dar – skarabeusza sercowego, który ma moc łączyć ich, nawet gdy dzielą ich całe światy. Lily musi go użyć, by uwolnić ukochanego, a także ocalić wszechświat przed mrokiem i totalnym chaosem. I zrobi to za wszelką cenę.



Wydawnictwo: We Need Ya
Rok wydania:  2020
Format: Książka
Liczba stron: 484
Cykl: Strażnicy gwiazd
Tom II

Pierwsza część serii Strażnicy gwiazd „Przebudzeni”, spodobała mi się na tyle, że nie mogłam się wprost doczekać, aby ponownie wyruszyć w podróż z głównymi bohaterami. Całe szczęście nie musiałam zbyt długo czekać, ponieważ miałam książkę na stosiku, więc od razu po nią sięgnęłam i rozwiałam wszelkie wątpliwości.  Ciekawość mnie zżerała, a ci co czytali pierwszy tom i zetknęli się z Lily i Amonem doskonale to rozumieją. Przecież „Przebudzeni” skończyli się w taki sposób, że nie mogłam się doczekać kontynuacji. Co tym razem przygotowała dla nas Colleen Houck?


W „Odrodzonych” wiemy, że Amon i Lily zostali rozdzieleni, mężczyzna przeniósł się do krainy umarłych. Amon jest starożytnym księciem, który co tysiąc lat budzi się wraz ze swoimi braćmi, aby stawić czoło złu. Jego zadaniem jest ocalenie świata przed Sethem. Kłopot w tym, że kiedy wypełnia swoje zadanie na powrót staje się mumią.  Sprawę komplikuje serce, które bije do Lilianny szybciej i gwałtowniej. Bohaterów połączyła miłość, uczucie nieokiełznane i zaskakujące, które skomplikowało zarówno misję egipskiego księcia, jak i życie nastolatki z Nowego Yorku. Amon podarował jej coś, co związało ich na zawsze. Ucieczka księcia sprawia, że mogą komunikować się jedynie w snach i w ten właśnie sposób widzi, że książę jest w niebezpieczeństwie. Czy Lily uda się ocalić księcia? Czy uda jej się przetrwać w krainie umarłych?


„Odrodzeni” to powieść, która z pewnością będę wspominać i chętnie po nią sięgać. Autorka ma lekki, przyjemni i plastyczny styl, dlatego też książka jest prosta w odbiorze. Czyta się ją przyjemnie, szybko i  sprawia przyjemność z każdą przewracaną stroną powieści. Akcja może jest trochę nierówna, na samym początku jest dość wolna, ale wraz z kolejnymi wydarzeniami przyśpiesza w taki sposób, że trudno się jest od niej oderwać. Fajnym aspektem tej historii jest to, że uczucie głównych bohaterów nie wiedzie prymu, nie wysuwa się znacząco na pierwszy plan, a mimo wszystko jest obecne i silne. Przygotujcie się na nowych bohaterów, powitajcie tych, których znacie. Colleen Houck po raz kolejny otworzyła przede mną egipskie bramy mitologii, krainy umarłych, ciekawych zjawisk i istnień. Nie mogę się wprost doczekać, kiedy dopadnę i wgryzę się w ostatni tom tej trylogii. 




Komentarze

Popularne posty