[PATRONAT] Recenzja R.L Mathewson „Rozgrywka z sąsiadem”
Haley ma wszystkiego dość. Przez całe swoje życie
w sytuacjach stresowych się wycofywała. Pozwalała ludziom sobą pomiatać i przez
ostatnie pięć lat znosiła wybryki pewnego sąsiada. Ale koniec z tym. Teraz
Haley wreszcie postawi na swoim i pokaże, co o nim myśli. Opracowuje plan gry i
obiecuje sobie, że nie zapomni, na co naprawdę stać jej wrednego sąsiada.
Będzie czujna i waleczna.
Jason nie spodziewał się, że gdy zniszczy kwiaty sąsiadeczki, ta rzuci się na niego niczym Rambo. Co nie zmienia faktu, że właśnie wtedy naprawdę ją dostrzegł. I musiał przyznać, że całkiem mu się spodobało to, co zobaczył.
Jason nie spodziewał się, że gdy zniszczy kwiaty sąsiadeczki, ta rzuci się na niego niczym Rambo. Co nie zmienia faktu, że właśnie wtedy naprawdę ją dostrzegł. I musiał przyznać, że całkiem mu się spodobało to, co zobaczył.
Wydawnictwo: Niezwykłe
Rok wydania: 2020
Format: Książka
Liczba stron: 262
Cykl: Sąsiad z
piekła rodem
Tom I
Nie znałam
wcześniej twórczości R.L Mathewson, nie
wiedziałam czego mam się po niej spodziewać, jednak książka „Rozgrywka z
sąsiadem” bardzo mnie zainteresowała. Byłam ciekawa, czy uda mi się trafić na
ciekawą komedię z wątkiem romantycznym, miałam ochotę na coś lekkiego, co
sprawi, że będę się po prostu dobrze bawiła. Przyznam szczerze, że po takim
tytule zaczęłam się zastanawiać, czy ja jestem znośna dla moich sąsiadów? Nic
nie dewastuje, staram się być cicho,
więc może nie jest ze mną tak źle? A jak to jest z Wami? Jesteście takim uciążliwym
sąsiadem z piekła rodem?
Łatwo jest kogoś
źle ocenić, spojrzeć na niego z perspektywy kilku niefortunnych zdarzeń,
zamiast iść i dziwną sprawę wyjaśnić, powiedzieć, co nam się nie podoba,
czasami spoglądamy na nasz obiekt z rezerwą. Przypinając do niego łatkę nawet
nie próbując poznać nie postępujemy dobrze, nie tak powinno się robić. Doświadczenie
nie raz pokazało nam, że nie powinno się oceniać książki po okładce, czasami
piękna i misternie przygotowana grafika, ukrywa na stronnicach, coś nie wartego
naszej uwagi. Podobnie jest w ocenie drugiego człowieka, nie tylko aparycja,
ale także zdarzenia, które nie zawsze dzieją się ze złowrogiej intencji,
czasami to wina przypadku, albo niedopatrzenia. Gorsze jest to, kiedy jesteśmy
święcie przekonani o swojej racji, której bronimy tak zaciekle, że nie
dostrzegamy i nawet nie próbujemy do siebie dopuścić jakiejkolwiek informacji,
że jednak możemy się mylić. Tyle ile ludzi, tyle jest opinii, różnorodnych zachowań
i osobowości. Niektórzy zwyczajnie się wycofują w chwilach konfliktowych, nie
czując się na siłach, aby stawić czoło oprawcy, który systematycznie utrudnia
im życie swoim stylem bycia. Działają na nich, jak płachta na byka,
doprowadzając do wrzenia, które wzrasta wraz z częstotliwością takich spotkań.
Co będzie jeśli staną się znacznie częstsze? Ile można się męczyć z kimś, kto
nie zwraca uwagi na innych, jedynie na swój własny komfort? A gdyby tak unieść
głowę wysoko i tupnąć nogą? Spojrzeć w twarz temu bucowi i zbluzgać? Postawić
się w końcu, wyjść z własnej strefy komfortu i pokazać, że więcej takie
zachowanie nie przejdzie? Co wtedy? Wtedy będzie się działo.
Główną bohaterką
książki „Rozgrywka z sąsiadem” jest Haley Blaine to kobieta, która ma swoje zasady. Pochodzi z
zamożnej rodziny, jednak do wszystkiego, co posiada doszła ciężką pracą. Mieszka w małym domku utrzymując się z
pracy w prestiżowej szkole średniej. Nie ma w niej niczego z rozpieszczonej
panienki tarzającej się w pieniądzach, wręcz przeciwnie. Haley to skromna,
cicha i nieśmiała kobieta, która nie jest pewna swojej wartości. Woli ukryć
głowę w piach niż zawalczyć o siebie, niczym nastolatka, która nie czuje się
dobrze wśród rówieśników. Nie pasuje do wystawnego życia, grania według zasad
narzuconych z góry. Nie czuła by się dobrze będąc zmuszona do wykonywania rozkazów,
a nie życia, które chciała prowadzić po swojemu. Praca była dla niej ważna,
jednak nie wszystko było w niej idealne, a mianowicie towarzystwo Jasona.
Jason Bradford, czyli sąsiad z piekła rodem jest uciążliwym
w obyciu mężczyzną, zwłaszcza oczami Haley, jego dom jest bardzo zaniedbany. Nie
przywiązuje zbytniej uwagi do tego, w
jakim otoczeniu żyje. Czy trawa jest zbyt wysoka, czy niska, czy skosi ją raz w miesiącu, żyje tak, jak
uważa za słuszne. Jego dom wygląda, jakby nie był zamieszkany, farba z budynku
odchodzi, a jemu to zwyczajnie nie przeszkadza. Nie bez powodu mawia się,
wolność Tomku w swoim domku, jednak na jak wiele można pozwolić, kiedy to
wpływa na sąsiedztwo? Jason jest typem imprezowicza, który życie bierze „lekko”,
ma swoje wady, jak i zalety, jednak jego sąsiadka nie dopuszcza nawet na chwilę
do siebie takiej myśli. Słucha zbyt głośno muzyki, nie dba o ogród i dom, a
także urządza imprezy. Co gorsza czasem dziewczyny, z którymi się spotykał
wywlekają brudy wydzierając się pod jego oknem. Jak tutaj współegzystować z
kimś takim?
Haley przez pięć długich lat znosiła wszystkie
dziwne ekscesy, które przezywała za sprawą sąsiada. Była nawet gotowa na to,
aby sprzedać dom, który w gruncie rzeczy kochała. Niestety nie miała szczęścia,
każdy potencjalny, nowy nabywca rezygnował i odchodził, kiedy tyko zorientował
się, kto mieszka po sąsiedzku i z czym przyjdzie mu się mierzyć. Kobieta
pozwalała na to wszystko i nawet razu nie zwróciła mu uwagi na to, jaki bywa
uciążliwy. Unikała wszelkiej konfrontacji,
nawet w pracy, bowiem Bradford jest nauczycielem historii i pracuje w tym samym
liceum, co Haley Blaine, nigdzie nie mogła zaznać spokoju. Za sprawą jednego
zdarzenia, które przelało czarę goryczy, doszło do konfrontacji, jakie były jej
skutki? Dość ciekawe.
„Rozgrywka z
sąsiadem” jest powieścią, przy której można się dobrze bawić, takie powinno być
jej główne zadanie i było ono udane. Nie powinniście oczekiwać od niej czegoś
innego, jest przyjemna, prosta i potrafi zainteresować. Nie raz mnie rozbawiła,
innym razem podenerwowała, jednak wywołała we mnie emocje, a to jest ważne. Powieść
R.L. Mathewson rozpoczyna cykl pod tytułem Sąsiad z piekła rodem, jestem
ciekawa, co jeszcze przygotowała dla nas autorka. Jeśli chodzi o Haley i Jasona
to mogę powiedzieć, że wywodzą się z różnych środowisk, u niego w rodzinie prym
wiodła miłość, u niej za to pieniądze, władza i potęga. Dziewczyna od zawsze
była krytykowana i poniżana przez najbliższych, chcą za wszelką cenę ustawić ją
pod siebie i sprawić, aby żyła pod ich dyktando. Dorastając w takim świecie, z poczuciem
tego, że nie jest dla rodziny wystarczająco dobra, poczucie jej własnej
wartości było niskie. Potrafiła walczyć o coś, o kogoś, jednak ona sama, jakby
nie była tego warta. Czy przyjaźń z znienawidzonym sąsiadem ją czegoś nauczy?
„Rozrywka z
sąsiadem” zapewni Wam wachlarz emocji, zarówno zabawnych, jak i tych nieco
smutnych, kiedy bardziej się wczujecie w wydarzenia i przedstawione postacie. Mnie
się książka podobała, ma w sobie romantyzm, szczyptę pikanterii, erotyzmu. Pamiętajcie,
żeby nigdy nie skreślać drugiego człowieka, bowiem nie wiadomo, czy nie stanie
się dla nas całym światem.
Komentarze
Prześlij komentarz