[PATRONAT] Recenzja Melanie Harlow, Corinne Michaels „Nieidealnie dopasowani”
Pierwsza zasada zawodowej
swatki: Nie zakochuj się w swoim kliencie. Jednak Willow złamała tę zasadę,
kiedy zakochała się w Reidzie Fortino –
swoim najlepszym przyjacielu, który był jednocześnie jej klientem. Miała mu
znaleźć dziewczynę. Myślała, że to będzie łatwe. Nie było.
Willow musi uwodnić matce, że jest w stanie przejąć jej biznes – firmę zajmującą się dobieraniem idealnych partnerów. Inaczej rodzinny interes zostanie zamknięty. Reid zgadza się zostać jej klientem i w ten sposób pomóc przyjaciółce. Do tej pory stałe związki lub małżeństwo go nie interesowały, ale tym razem daje się namówić na swatanie. Im więcej czasu tych dwoje spędza razem, próbując znaleźć Reidowi idealną dziewczynę, tym bardziej Willow chciałaby mieć go tylko dla siebie.
Wszystko się pogmatwało. Willow nie tylko może zrujnować rodzinny biznes, ale też stracić swoje serce.
Willow musi uwodnić matce, że jest w stanie przejąć jej biznes – firmę zajmującą się dobieraniem idealnych partnerów. Inaczej rodzinny interes zostanie zamknięty. Reid zgadza się zostać jej klientem i w ten sposób pomóc przyjaciółce. Do tej pory stałe związki lub małżeństwo go nie interesowały, ale tym razem daje się namówić na swatanie. Im więcej czasu tych dwoje spędza razem, próbując znaleźć Reidowi idealną dziewczynę, tym bardziej Willow chciałaby mieć go tylko dla siebie.
Wszystko się pogmatwało. Willow nie tylko może zrujnować rodzinny biznes, ale też stracić swoje serce.
Wydawnictwo: Niezwykłe
Rok wydania: 2020
Format: Książka
Liczba stron: 252
Duet Melanie Harlow
i Corinne Michaels udało mi się poznać
przy jednym z moich pierwszych patronatów, jakim było „Hold you close”, jest mi
zatem dobrze znany. Wcześniej czytałam książki Corinne Michaels i wiem, że
potrafi stworzyć ciekawe historie, przejmujące dramaty i dobrych bohaterów. Pod
koniec kwietnia miała premierę najnowsza książka tego duetu „Nieidealnie dopasowani”.
Sam tytuł wzbudził we mnie pewne rozważania i konkluzje dotyczące poszukiwania
ideału, który dla każdego z nas jest czymś zupełnie innym. Dla kogoś będzie to dobrze
zbudowany model, sportowiec o niesamowitej sprawności fizycznej, a dla kogoś
innego najlepszy przyjaciel. Brzmi ciekawie prawda?
Dla wielu z nas
przyjaźń jest cenniejsza niż złoto, a nawet miłość, ona przecież przychodzi i
odchodzi równie szybko, co para nowych butów z reklamacji. Kiedy między parą bliskich przyjaciół dochodzi do dziwnych
iskier, które zdajają się między nimi przeskakiwać, zawsze występuję obawa
przed tym, czy tak wspaniałą relację warto ryzykować, aby spełnić swoje
fantazje i poddać się miłosnym zawirowaniom. Każdy z nas potrzebuje w swoim
życiu kogoś bliskiego, kto nas rozumie, komu będziemy mogli powierzyć wszystkie
sekrety bez cienia zwątpienia, że ujrzą światło dzienne i z prędkością
błyskawicy obiegną cały Internet. Przyjaciel, jest kimś kogo często nie
doceniamy, jest i wypełnia pustki na różnych elementach naszej duszy, co jeśli
przestajemy zdawać sobie sprawę z tego, że powinniśmy mieć przy sobie jeszcze
kogoś? Przyzwyczajeni do obecności przyjaciela zapomnimy o tym, że blisko
powinien się znajdować także ktoś inny, kto czeka na jego odnalezienie. Co jest
ważniejsze przyjaźń, czy kochanie?
Główną bohaterką
książki „Nieidealnie dopasowani” jest Willow, to młoda kobieta trudniąca się
niecodziennym zajęciem, a mianowicie jest swatką, co prawda nie ma w tej
dziedzinie szczególnych osiągnięć, jak twierdzi jej mama, ale dziewczyna się
stara. Swatanie ludzi nie jest prostym
zajęciem, trzeba wziąć pod uwagę wiele zmiennych takich jak na przykład
charakter, czy hobby, a czasem szczególne upodobania, w końcu każdy człowiek
jest inny. Znalezienie sobie drugiej
połówki nie jest sprawą prostą, a co dopiero komuś, jeśli ma się o nim jedynie
suche informacje. Mama kobiety opanowała tą sztukę do perfekcji, ma za sobą lata doświadczenia, swoje własne
wzloty i upadki. Przyszedł czas na przejście na emeryturę i oddanie firmy we
właściwe ręce, problem w tym, że nie
uważa, aby były nimi te należące do Willow. Czy zmieni zdanie?
Willow Hayes to
kobieta, która koncentruje się bardziej na swojej pracy, aniżeli życiu
osobistym. Ma marzenia, które bardzo chciałaby zrealizować. Chciałaby spełnić
się w karierze zawodowej zyskując tym samym stabilizację i duże pieniądze,
które miały jej w tym pomóc. Kobieta marzy także o dziecku, wiąże się to ze
znalezieniem odpowiedniego partnera, ale jakoś nie potrafi na takiego trafić.
Randki bywają katastrofą, a ona oczekuje od życia czegoś więcej. Jej mama
zaczyna się o nią martwić, a za taki obrót wydarzeń obarcza jej przyjaciela
Reida Fortino. Willow postanowiła udowodnić matce, że nadaje się do przejęcia
firmy że jest w tym dobra, bierze sobie na cel znalezienia idealnej dziewczyny
dla Reida.
Początki bywają
ciężkie, nie tylko z powodu znalezienia tej potencjalnej idealnej kandydatki,
ale i żeby przekonać samego Reida, że życie to nie tylko niepowodzenia i szare
barwy. Szczęśliwy i udany związek jest możliwy, czy mężczyzna w końcu się
przełamie? Czy zaufa Willow? Trudno jest zmienić podejście ku temu, jak się
postrzegało samego siebie przez większość życia. Czy mężczyzna, który uważa, że
nie zasługuje na bycie kochanym w końcu dostrzeże, że to nic złego? Między
przyjaciółmi zaczyna się dziać coś wyjątkowego i magicznego, czy odważą się
sięgnąć po nieznane? Zaryzykować ich relację? I co ważniejsze, czy jest sens
brnąć w związek, którego priorytety tak się różnią? Reid nie chce nawet myśleć
o założeniu rodziny, o której Willow tak bardzo pragnie.
„Nieidealnie
dopasowani” jest w pewien sposób świetną opowieścią, którą można zakwalifikować
do komedii romantycznych. Jest idealną pozycją dla czytelniczek, które
uwielbiają ciepłe opowieści, w których przewija się motyw przyjaciół, którzy
się w sobie zakochują. Autorki wykonały kawał dobrej roboty, potrafiły napisać
powieść w taki sposób, że nie sposób będzie zorientować się, w którym momencie
czytamy fragment napisany przez Corinne, a kiedy przez Melanie. Tak, jak przy „Hold
you close” styl autorek bardzo mi się spodobał. Był wciągający i budujący,
uniemożliwiający na to, aby zwyczajnie odłożyć lekturę na dłużej niż to było
konieczne.
„Nieidealnie
dopasowani” to przyjemna lektura, która nie wymaga skupienia, doszukiwania się
drugiego dna. Jest przyjemna, powiedziałabym, że równie urocza jak okładka
książki i dostarczyła mi podczas czytania wiele przyjemności. To powieść, która
z pewnością wywoła w Was wiele emocji, bohaterów nie da się nie lubić, a tym
samym nie wczuć w ich sytuację. Polecam książkę fanom powieści Corinne Michaels
i Melanie Harlow.
Komentarze
Prześlij komentarz