[PATRONAT]Recenzja Aleksandra Kaptur „Arkada”
Wakacje
dobiegają końca i czwórka przyjaciół: Emily, Magda, Michael i Wiktor szykuje
się do rozpoczęcia kolejnego roku szkolnego. Z dniem pierwszego września do ich
klasy dołącza tajemnicza koleżanka o imieniu Anastazja, której niecodzienne
zachowanie i ubiór od pierwszej chwili wzbudzają podejrzenia Emily. Nagle, w
trakcie szkolnej akademii, cała piątka przenosi się do krainy, która w niczym
nie przypomina współczesnego świata. Wkrótce stanie się jasne, że tym razem to
nie sprawdziany i szkolne ploteczki będą dla nich najważniejsze... Odcięci od
tak dobrze znanej im rzeczywistości, są zdani tylko na siebie i swoją nową rówieśniczkę,
która okazuje się odważną wojowniczką, broniącą swego kraju przed siłami
Królowej Ciemności. W prowadzonej przez nią walce stawką jest wolność nie tylko
jednego państwa. Czy nastolatkowie będą potrafili przeżyć w świecie, gdzie ani
dobra, ani zła magia nigdy nie zginęła, a na każdym kroku czyhają na nich
przerażające stwory?
Wydawnictwo:
Novae Res
Rok
wydania: 2019
Format:
Książka
Liczba
stron: 364
Egzemplarz
recenzencki
Dzisiejsza
lektura, którą Wam przedstawię jest powieścią z gatunku fantastyki, która
idealnie wpasuje się w kanony młodego czytelnika. Aleksandra Kaptur przygotowała dla nas świat,
który pozornie nie różni się od tego naszego, jednak w pewnym momencie akcja
przeniesie się w zupełnie inne miejsce, takie, które warto będzie poznać. Miło
było powrócić przez chwilę w szkolne mury, przypomnieć sobie, jak to było ze
swoją paczką emocjonować się kolejnymi wyzwaniami. O czym jest książka i jak
wypadła?
Beztroski
czas wakacji i radosnego usprawiedliwienia błogiego lenistwa dobiega końca. Nic
co dobre nie trwa wiecznie, dwa miesiące to tylko pozornie wiele czasu dla
siebie, jednak i one potrafią minąć tak szybko, że nie jesteśmy w stanie nawet
się dobrze rozejrzeć dookoła, kiedy ponownie trzeba wracać w szkolne mury na
kolejne dziesięć długich miesięcy.
Książka
opisuje losy paczki nastolatków, która po upragnionym lenistwie so szkoły, dla
Emily, Magdy, Wiktora i Michaela to kolejny rok, który przyniesie im wiele
wrażeń. Niespodziewanie do ich klasy przychodzi nowa uczennica o dość niecodziennym
imieniu Anastazja. Kim jest dziewczyna? Czy uda im się z nią zaprzyjaźnić? Dziewczyna wyróżnia się z tłumu nie tylko
swoim niecodziennym strojem, ale także zachowaniem. Jest w niej coś takiego, że
Emily ma co do niej mieszane uczucia. Czy to tylko wybujała wyobraźnia, czy coś
więcej? Czasem przeczucie bywa bardzo silne, wzbudza podejrzenia, których nie
jesteśmy w stanie odrzucić. Posiadamy szósty zmysł, kobiecą intuicję, czy
właśnie przeżycia, że coś stanie się złego, skoro tak jest, czy można to
zignorować i przejść z tym do porządku
dziennego? Co ważniejsze, czy powinniśmy tak robić?
Anastazja
trzyma się na uboczu pozostając zdystansowana dla reszty uczniów, czy nie
zależy jej na nieco cieplejszych relacjach i zdobyciu przyjaciół? Zazwyczaj
nowi uczniowie starają się uzyskać pomoc w klimatyzacji w nowym miejscu, tymczasem
ona nie wyraża najmniejszej chęci ku temu, aby nawiązać najmniejszą i najbardziej
kruchą relację.
Niestety
podejrzenia Emily okazują się prawdą, coś jest z Anastazją nie tak, jednak to,
co odkryją sprawi, że zapragną żyć w błogiej niewiedzy i trudno im się dziwić.
Podczas
szkolnej akademii, Emily z przyjaciółmi przenosi się wraz z Anastazją do
zupełnie innej krainy, tak różnej od świata, do którego przywykli. Sprawdziany,
klasówki, towarzyskie niuanse nie będą miały znaczenia, nie kiedy zostali uwięzieni
w innej rzeczywistości. Takiej, która
jest dla nich zupełnie obca, mogą liczyć tylko na siebie, a i tak to bardzo marne
szanse na to, że kiedykolwiek wrócą do domu. Nie są jednak sami, Anastazja
okazuje się być, kimś zupełnie innym. Jest wojowniczką wypraną w walce, która
broni swego kraju przed wrogą armią Królowej Ciemności. Walka ta ma jednak o
wiele potężniejszą stawkę, nie chodzi tutaj jedynie o wolność jednego państwa.
Jak sobie poradzą Emily i jej przyjaciele? Ten świat jest przesiąknięty magią,
zarówno tą dobrą, jak i złą, nigdy nie wiadomo, co czai się za rogiem. Które
istoty są dobre, a które złe? Które będą chciały ich skrzywdzić? Czy bohaterom
uda się wrócić do domu, a może wcale nie
będą mieli ochoty tego robić?
Aleksandra
Kaptur porwie Was w okowy nowego świata, który ocieka magią i niebezpieczeństwem.
Opowieść została napisana przyjemnym w odbiorze stylem, jest lekki, obrazowy i
nie trudny dla współczesnych czytelników. Wspólnie z bohaterami wędrowałam zbierając siłę do walki z siłami Ciemności,
które wcale do słabych nie należały. Czułam się, jakbym była jedną z bohaterek
i nagle została wrzucona do świata, który potrzebował mojej pomocy. Pasjonująca
opowieść pełna zwrotów akcji, rozgrywana niezwykle dynamicznie, a przez co
stawała się ciekawsza. Im dalej brnęłam w fabułę tym bardziej się wciągałam w
przedstawioną przez autorkę opowieść. Jak wspominałam wcześniej polecałabym ją
młodzieży, nieco młodszym czytelnikom, a także tym, którzy oczekują od czytanej
powieści czegoś lekkiego niekoniecznie bardzo wymagającego. Powieść czytało mi
się bardzo przyjemnie, dlatego zdecydowałam się objąć ją swoim patronatem.
Postacią, która zapadła mi w pamięć i zyskała moją sympatię była Anastazja, nie
można było jej odmówić waleczności i hardości ducha. Odważna kobieta, która
walczyła o to, w co wierzy, nie stroniąca od niebezpieczeństwa. Myślę, że każdy
z Was znajdzie w tej książce kogoś, kogo obdarzy sympatią, a Anastazja
zasługuje na to w pełni. Jeśli szukacie chwili oderwania od szarej
rzeczywistości to „Arkada” przeniesie Was do świata magii i czarów, które mają
potężną moc.
Komentarze
Prześlij komentarz