Recenzja Karolina Wilczyńska „To będą piękne święta”


Zanurz się w lekturze i odkryj swoje miejsce na ziemi. Być może będzie nim właśnie Jagodno!
Jagodno to urokliwa miejscowość położona w Górach Świętokrzyskich, gdzie smaki życia odmieniają się przez wszystkie przypadki. Z jego mieszkankami doświadczamy na równi radości i smutku, miłości i nienawiści, namiętności i samotności. W nadchodzące święta splotą się losy wielu kobiet, bo wszystkim nam towarzyszą podobne uczucia i pragnienie szczęścia. Każdej z bohaterek poświęcony jest osobny rozdział. Poznamy je bliżej i będziemy mogły poczuć się jak jedna z nich!
Ta książka to nie tylko poruszający literacki prezent dla ciebie lub bliskiej osoby, zawiera także kolorowe zdjęcia i praktyczne porady! Razem z bohaterkami oraz czytelniczkami Stacji Jagodno przygotuj niepowtarzalne dekoracje według zawartych w każdym rozdziale instrukcji. Poznaj sekrety, dzięki którym stworzysz idealną broszkę na prezent, świąteczne ozdoby na stół czy piękne szydełkowe gwiazdki.



Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania:  2019
Format: Książka
Liczba stron: 328



„To będą piękne święta”  to moje pierwsze spotkanie z twórczością Karoliny Wilczyńskiej, o której twórczości  słyszałam wiele dobrego. Nawet stosunkowo niedawno, siedząc przy herbacie z starszą sąsiadką słuchałam, jaka była zafascynowana książkami Wilczyńskiej, więc myślę, że dobrze się złożyło, że Czwarta Strona zdecydowała się dołożyć tą pozycję do świątecznego stosiku do przeczytania, prawda? Dzięki akcji zaczytane święta, mogę poznać wiele autorek, po których książki nie udało mi się wcześniej sięgnąć. Lubicie świąteczne historie? Muszę przyznać, że mnie pozwalają na to, aby bardziej się wczuć w tą atmosferę. „To będą piękne święta” uznałam, jako pewną obietnicę, czy uzyskałam to, czego potrzebowałam? Czy te święta oczami Wilczyńskiej naprawdę, będą piękne?


„To będą piękne święta” jest pewnego rodzaju częścią cyklu o stacji Jagodno, udało mi się dowiedzieć, że liczy ona aż dziesięć części plus te otwierające świąteczny zbiór. Książka którą nam przygotowała autorka jest ponownym spotkaniem z bohaterami, których wcześniej nam przedstawiła. To dziesięć wspaniałych opowiadań, które mogą stanowić odrębną część całości. Jeśli, tak jak ja sięgacie po powieść po raz pierwszy, nie musicie się obawiać, że czegoś nie zrozumiecie, czy musicie dobrze znać twórczość Wilczyńskiej. Myślę, że może dzięki tej powieści, zaczniecie swoją przygodę ze Stacją Jagodno, ja tego nie wykluczam, kiedy znajdę wolną chwilę postaram się dowiedzieć o niej czegoś więcej i zacząć poznać bardziej bohaterów.
„To będą piękne święta” czyta się bardzo szybko, ciężko było mi się od niej oderwać. Elementem wspólnym dla tych opowieści jest wspominanie Wigilii na przestrzeni lat. To magiczny czas, bardzo rodzinny i ciepły, dla każdego istotny, sami także, jak bohaterowie książki Wilczyńskiej oddajemy się wspomnieniom z dziecięcych lat. Takie chwile wywołują w nas uśmiech i chwile nostalgii, kiedy myślimy o tych, których już pośród nas nie ma. Autorka ukazuje nam w tych opowieściach, czym jest piękno świąt, ale to nie tylko magia, ale także czas bólu i cierpienia, nie wszystkie wspomnienia bywają radosne, a jednocześnie ciągle w nas tkwią. Nie wszystko udaje nam się samemu przepracować, nie wszystko „załatwi” upływający czas.



„To będą piękne święta” to bardzo życiowa literatura, która nie tylko sprawi, że się uśmiechniesz, ale także wzruszy.  Brnąć w tą książkę coraz głębiej, znajdowałam się w zupełnie innym świecie, który mógł na te kilka godzin stać się moim własnym. Autorka w swoich opowieściach nie boi się pokazać prawdy, realności, tego, że święta, które znamy z sklepowych dekoracji, ciepłych i słodkich reklam telewizyjnych, opowieści nie są idealne i kryształowe. Bardzo często stanowią serię niefortunnych wypadków, nie tylko kulinarnych, ale właśnie tacy jesteśmy. Nie pozbawiono nas wad, a w tym chaosie także jest pewna nauka i piękno. Dla jednych święta są magią i ciepłem, ale są też tacy, którzy zmagają się z samotnością, bo czują się niechciani.
Karolina Wilczyńska ukazuje prostotę i wielkość, która z niej potrafi płynąć na czytelnika, dlatego uważam, że warto sięgnąć po takie opowieści. Myślę, że w pewien sposób możemy odkryć siebie we fragmentach tych historii ze Stacji Jagodna.
Książkę polecam nie tylko fanom Karoliny Wilczyńskiej, ale i każdemu czytelnikowi, który poszukuje pouczającej i emocjonalnej lektury na chłodne wieczory. 





Komentarze

Popularne posty