Recenzja Agnieszka Lingas-Łoniewska „W zapomnieniu”
Gdy szukasz właściwej drogi w życiu, miłość jest najlepszym
drogowskazem.
Dramatyczna, emocjonalna opowieść o szukaniu właściwej drogi i o miłości, która
potrafi uratować życie.
Magda Lasocka – absolwentka pedagogiki. Po studiach wraca do rodzinnego
Wałbrzycha. Wprowadza się do mieszkania odziedziczonego po dziadkach i zaczyna
pracę jako pedagog w podstawówce, w której się uczyła.
Michał „Majki” Langer – jej szkolny kolega. Chłopak z patologicznej rodziny –
ojciec alkoholik znęcał się nad matką, w końcu ją zabił, a Michał został
opiekunem prawnym młodszego brata. Edukację zakończył na zawodówce, razem z
„chłopakami z Santany” (dyskoteki, gdzie spotyka się półświatek) prowadzi lewe
interesy.
W tle Wałbrzych – miasto, które nie daje nadziei. Marazm, problemy z pracą,
brak perspektyw.
Magda decyduje się na powrót, by pomóc dzieciom, które dorastają w trudnych warunkach.
Praca to całe jej życie – do momentu, gdy ponownie spotka Michała. Wtedy
dzieliło ich wszystko. Teraz – różnice pozostały, ale pojawiło się mocne spoiwo
– rodząca się między nimi miłość.
Próbują połączyć swoje światy, ale nie tak łatwo zerwać z przyzwyczajeniami.
Huśtani emocjami zrywają i wracają do siebie. Przed prawdziwą próbą staną w
momencie, gdy Majki, zdradzony przez bliską kiedyś mu osobę, trafi do więzienia
za paserstwo i rozbój, a Magda przejmie opiekę nad jego bratem, wspierana przez
kuratora, który zniechęca ją do marnowania sobie życia z bandytą. Czy ona
będzie na niego czekała? Czy postawi wszystko na jedną kartę? Czy on będzie się
potrafił dla niej zmienić?
Wydawnictwo:
Burda Książki
Rok
wydania: 2019
Format:
Książka
Liczba
stron: 365
Nie
macie pojęcia jaka byłam ciekawa tej historii, pewnie dlatego, że lubię tych
niegrzecznych chłopców, których trzeba ratować? Twórczość Agnieszka
Lingas-Łoniewskiej stała się dla mnie
lepiej znana za sprawą wydanych ponownie książek. Szczerze powiedziawszy jestem
zauroczona pomysłami autorki na tyle, że chętnie sięgam po wszystko, co
napisała. Przeniosłam się więc do Wałbrzycha, miasta, w którym nie ma nadziei i
perspektyw, a mimo wszystko takim, że młodzi ludzie czują się z nim związani na
tyle, że garną się do niego i czują dobrze w jego objęciach. Do jak wielkich poświęceń gotowa jest miłość?
Ile wytrzyma lat, kiedy bohaterowie będą przebywali rozdzieleni?
„-A ja myślę, że
wróciłaś tutaj, bo musiałaś – patrzył na nią uważnie.
- Co musiałam?- utkwiła
w nim wzrok.
- Ratować. Mnie […]”.
Główną bohaterką „W zapomnieniu” jest Magda Lasocka, młoda kobieta,
która po studiach wraca do rodzinnego Wałbrzycha, chociaż mogła wybrać każde
inne miejsce w Polsce. To miejsce, z którego młodzi ludzie uciekają, kiedy
tylko nadarza się okazja, szare, trudne i bez perspektyw. Takie, w którym
bardzo łatwo wpaść w tarapaty, a wydostać się z nich graniczy z cudem. Magda
podejmuje posadę pedagoga szkolnego w szkole podstawowej, do której kiedyś sama
uczęszczała, mieszka w niewielkim mieszkaniu po babci, gdzie czuła się
najlepiej na świecie. Jest kobietą, która żyje raczej dniem dzisiejszym, nie wybiega
w przyszłość nie zadaje sobie pytań, co będzie za dziesięć lat, czy nadal
będzie tkwiła w tym samym miejscu? To nie ma dla nie znaczenia.
„Czy mówiłem już kiedyś,
że cię kocham?
Nie?
To kiedyś Ci powiem...”.
Trudni uczniowie nie powinni
stanowić dla niej większych problemów, wie, jak sobie z nimi radzić, jednak,
jeden z nich szczególnie nie daje jej spokoju. Wie, że jest mądry i bardzo
zdolny, jego zachowanie ją niepokoi, więc postanawia skontaktować się z opiekunem
prawnym, czyli jego bratem Michałem, którego dłonie „do czystych” nie należą,
jest doskonale znany w półświatku. Robi nielegalne interesy pod przykrywką tych
legalnych. Michał i Magda uczęszczali razem do podstawówki, więc to spotkanie
po latach jest dość nieoczekiwane.
Bohaterowie są tak różni, że wydaje
się, że do siebie nie pasują. Wyobraźcie sobie panią psycholog i świat szybkich
samochodów, wielkich pieniędzy, alkoholu i przygodnego seksu na wyciągnięcie ręki.
Nierealne? A jednak! Serce nie sługa, bije mocno i szybko, więc nie ma sensu
zatrzymywać je na siłę, prawda? Rozum nie idzie z nim w parze, a mimo wszystko,
jest szansa na szczęście bohaterów, chociaż niestety spadają na nich nie małe
problemy. Ten związek do łatwych nie
należy, para rozchodzi się i schodzi ponownie, ponieważ nie potrafi bez siebie
egzystować. Wiadomo, że trudno jest
komuś zaufać, a jeszcze gorzej jest trwać w tym, jeśli zostaje naruszone i
zachwiane. Jak je odbudować? Czy bohaterowie będą w stanie, nawet jeśli w grę
wchodzą problemy z prawem?
„W zapomnieniu” jest historią
trudną, która ściera ze sobą dwa światy, które do siebie nie pasują. Bohaterowie
zakochują się w sobie bardzo szybko, chociaż może w czasach szkolnych coś się w
nich tliło, a wybuchło, kiedy się ponownie spotkali? Nie można nie zauważyć, że
Magda i Michał pochodzą z rożnych środowisk, co czasem daje o sobie znać,
podczas kłótni i wyborów, jakie są zmuszeni podjąć. Michał ma naprawdę wrażliwe
serce, chociaż skrupulatnie je ukrywa, a może wcześniej nie miał okazji i
potrzeby jego ukazywać?
Nie mogę powiedzieć, że nie
zaangażowałam się w tą historię, śledziłam ją z zapartym tchem wierząc, że to
uczucie jest gotowe przetrwać wszystko. Autorka niejednokrotnie łączyła
bohaterów, którzy gdzieś tam do siebie nie pasowali, jednak zawsze podkreślała
i przedstawiała miłość, jako najmocniejszą siłę, która spajała ze sobą
wszystko.
„W zapomnieniu” jest romantyczną i odrobinę
przewidywalną, w dobrym tego słowa znaczeniu, powieścią, która porywa swoich czytelników
wierzących w miłość i niesamowity romans sprawiający przyjemność. Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny sprawiła, że dobrze spędziłam czas, serdecznie
polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz