Recenzja Agata Bizuk „Narzeczona z second-handu”

Michalina ma trzydzieści pięć lat, męża hipochondryka i mało prestiżową posadę w lokalnym brukowcu. Gdy odkrywa, że marudny małżonek regularnie ją zdradza, jej świat wywraca się do góry nogami. Zostaje samotną matką, w pracy czeka ją rewolucja, na horyzoncie pojawia się przystojny, młodszy mężczyzna... A to dopiero początek kłopotów. Czy Michalina odzyska kontrolę nad swoim życiem? Czy kobieta po przejściach ma jeszcze szansę na wielką miłość?
Zabawna i romantyczna opowieść o życiu, które zmienia się w ułamku sekundy, sile kobiecości, na której odkrycie nigdy nie jest za późno, i drugiej szansie, którą warto dać przede wszystkim sobie.



Wydawnictwo: Dragon
Rok wydania:  2019
Format: Książka
Liczba stron: 382



To moje pierwsze spotkanie z piórem Agaty Bizuk, nie miałam wcześniej możliwości, aby przyjrzeć się jej książkom. Korzystając z tego, że 17 lipca miała premiera „Narzeczonej z secondo-handu” zdecydowałam się dla Was ją zrecenzować. Nastawiałam się na książkę obyczajową z romansem w tle, w której bohaterka otrzymuje drugą szansę na ułożenie sobie życia, czy słusznie? O czym jest książka? Czy warto jest spędzić z nią czas?



Główną bohaterką książki jest Michalina Okońska, ma trzydzieści pięć lat i niezbyt udaną karierę zawodową. Pracuje w redakcji dość kiepskiej gazety "News-weekend". Prywatnie jest mamą i ma cudownego synka, wiem, że każda mama tak mówi o swojej pociesze, więc nikogo to nie powinno dziwić. Jest także mężatką typowego hipochondryka i drania, jakich mało! Dlaczego tak piszę? Małżonek okazuje się draniem, który dopuszcza się regularnych zdrad, a kiedy ten fakt wychodzi na jaw Michalina czuje się skrzywdzona, zła, sfrustrowana. Całe szczęście ma wspaniałych przyjaciół i nie załamuje się z powodu wyskoków męża, ani rozpadu jej małżeństwa. Idealne podsumowanie brzmi: dla jednych koniec może znaczyć tyle co początek, czegoś dobrego i zupełnie nowego. Tak się też stało w przypadku Michaliny, w jej życiu sta stępuje wielki przewrót. Począwszy od samodzielnego wychowywania Borysa, poprzez zmiany w życiu uczuciowym, by wreszcie jej kariera ruszyła do przodu. Poznanie Ariela jest równie zaskakujące, jak fakt, że mężczyzna jest zachwycony Michaliną na tyle, że z biegiem czasu decyduje jej się oświadczyć. Odważny czyn, czy kobieta będzie gotowa na taką zmianę? Czy ponownie zaufa mężczyźnie, czy będzie spoglądała na niego z perspektywy swojego byłego męża? Jak myślicie? Michalina zostaje redaktorem naczelnym gazety "News-weekend", co daje jej szeroki wachlarz możliwości, może z tego pisemka zrobić coś ambitniejszego, zapracować na nowy prestiż, stworzyć dobry pr. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt w jaki sposób otrzymała to stanowisko, jej poprzednik został zamordowany. Czy Michalina ma się czego obawiać? W życiu bywa tak przewrotnie, że czasem się jest wysoko, wszystko układa się, aż za dobrze, do czasu, kiedy zaczyna się kruszyć, a kłopoty wypełzają z każdej strony. Jak sobie poradzi z tym wszystkim Michalina? Czy Ariel jest odpowiednim mężczyzną, aby zbudować z nim wspólną przyszłość?


„Narzeczona z second-handu”  to opowieść, która nie jest pozbawiona ciepła i romantyzmu, jest wzbogacona dużą dawką dobrego humoru przez co przyjemniej nam się ją czyta. Autorka zdecydowała się nam przekazać, jak wiele różnych nieszczęść i zawirowań może spaść na człowieka w bardzo krótkim odstępie czasu. Kiedy wydaje nam się że gorzej być nie może w końcu staje się coś, co zmienia nasz światopogląd, dobre rzeczy zaczynają się pojawiać, ważne jest, aby nauczyć się z nich cieszyć i wyjść im naprzeciw.
Agata Bizuk potrafiła ukryć swoje przesłanie, albo inaczej zabarwić je dawką dobrego humoru, świat nie jest jedynie czarny, albo biały, jest w nim wiele odcieni, kiedy te blisko nas stają się ciemniejsze, sprawiają problemy, czasem wystarczy to przeczekać. Wraz z kolejnymi, coraz silniejszymi promieniami słońca, barwy staną się jaśniejsze,  a człowiek spojrzy na wszystko z innej, nieco bardziej przychylniejszej perspektywy. Nigdy nie należy przekreślać swojej szansy na szczęście.
Autorka pokazała nam także, czym jest prawdziwa przyjaźń, a wiemy doskonale, że w dzisiejszych czasach bardzo trudno jest znaleźć kogoś, kto będzie oparciem w najtrudniejszym dla nas czasie. Michalina ma trójkę przyjaciół, która była gotowa zrobić dla niej wszystko, dzięki nim życie w pewien sposób stawało się dla niej łatwiejsze.

„Narzeczona z second-handu”  to bardzo przyjemna i romantyczna powieść obyczajowa, w której pojawił się wątek kryminalny. Mimo tego to lekka pozycja, którą czyta się bardzo łatwo, a czas mija gdzieś niepostrzeżenie, nie miałam pojęcia, gdzie się wyniósł, tak jakoś nagle zrobiło się późno. Książka jest idealną propozycją na wakacje, jestem pewna, że Wam się spodoba. 



Komentarze

  1. Mnie na razie nie ciągnie do takich lektur, ale może za jakiś czas sprawdze czy i mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka fajna książka na wakacje :) może, kiedyś będziesz miała nastrój i ochotę na jej przeczytanie :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty