Recenzja Bianca Iosivoni „First last Look”



Dla wielbicieli książek Mony Kasten i Laury Kneidl
Romantyczna i pikantna!
Kiedy Emery Lance zaczyna swoje studia w Wirginii Zachodniej, jedynym czego sobie życzy jest nowy początek. Chce po prostu studiować: bez plotek na jej temat i potępiających spojrzeń nieprzyjaznych jej ludzi. Za to jest gotowa znieść naprawdę dużo, choćby wytrzymać w jednym pokoju z najbardziej denerwującym gościem wszech czasów. Ale sytuacja się komplikuje: najlepszy przyjaciel jej współlokatora, Dylan Westbrook, jednym spojrzeniem przyprawia ją o szybsze bicie serca. Przy czym jest to rodzaj faceta, od jakich Emery zawsze starała się trzymać z daleka: za przystojny, za miły i zdecydowanie zbyt zabawny. Jej serce jest znowu w niebezpieczeństwie…



Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania:  2019
Format: Książka
Liczba stron: 380
Cykl: First
TOM I

„First last look” jest książką autorstwa Bianci Iosivoni, pierwszą jaką miałam okazję przeczytać, została wydana przez Wydawnictwo Jaguar i miała swoją premierę w marcu tego roku. Myślę, że chętnie sięgnę po inne książki tej autorki, a wszystko za prawą ciekawej historii i prostego języka, którym posługuje się pisarka.

„Nie mogłem zebrać myśli. Nieświadomie podszedłem do niej jeszcze bliżej, co najmniej jak byśmy byli dwoma magnesami, które odpychają się lub przyciągają zależnie od tego, którą stroną się do siebie zbliżą”.

Emery Lance to silna kobieta, która wiele przeszła i musi nauczyć się ufać innym, mogła polegać tylko na swojej rodzinie, jednak postanowiła udać się na studia aż do Wirginii Zachodniej. Z dala od tego, co ją ograniczało, potrzebowała oderwania od rzeczywistości. Chciała poczuć się być kimś innym, z dala od plotek, pomówień i wszelkich krzywd. Chciała być sobą w zupełnie innym miejscu, zacząć od nowa.
Nowe życie staje się ucieczką od plotek i ludzki, którzy spoglądają w jej stronę nieprzychylnie. Czas poznać nowych przyjaciół, znajomych i zacząć żyć.
Niechętnie aprobuje konieczność dzielenia swojego pokoju w akademiku z chłopakiem o imieniu Mason, którego poznaje w ciągu kilku godzin od jej przybycia. To nie wszystko, jest jeszcze Dylan, przystojny najlepszy przyjaciel Masona, sprawia, że ​​nowy początek staje się trudniejszy. W jego obecności serce Em staje się niespokojne, co wcale się jej nie podoba. Zdaje sobie sprawę, że mężczyzn to ostanie, co jej jest teraz potrzebne, zwłaszcza Dylan, który wydaje jej się groźny. Zbyt niebezpieczny, zbyt magnetyczny i przystojny.



„Ludzie, którym najbardziej ufasz, to również ci, którzy mogą cię najbardziej zranić”.

Dylan Westbrook jest najlepszym przyjacielem Mansona, kocha zwierzęta i spędza większość czasu w przychodni, ponieważ interesuje go weterynaria. Nie miał zbyt łatwego dzieciństwa, dlatego także stara się zachować ostrożnie w nowych znajomościach. Jest bardzo zabawny i miły, przez zdobyte doświadczenia może uchodzić za tajemniczego i bardzo dojrzałego człowieka. Jego uwagę zwróciła Emery, im bardziej od niego uciekała, odsuwała się tym bardziej pragnął być blisko. W jej towarzystwie nie jest sobą, łaknie jej, nawet jeśli bywa taką złośnicą, a może właśnie dlatego?

"Błędy, które popełniłam w przeszłości, stanowiły część mnie, ale mnie nie definiowały. Nie miały też już nade mną władzy."

„First last Look” opowiedziana jest z perspektyw obojga bohaterów, dzięki czemu ma się bardzo dobre wyczucie w ich sytuację, odkrywa się ich mocne strony, ich słabości i tajemnice.
Emery jest bardzo silną i twardą bohaterką, która wie, czego chce i nie spadł na usta. Dylan pomaga Emery otworzyć się, Dylan nie jest złym chłopcem, ale zaskakująco otwartym i uczciwym, co czyni go bohaterem bardzo autentycznym. Nie tylko Emery i Dylan sprawiają, że ta historia jest tak wspaniała, ale także wiele drugoplanowych postaci nadaje jej wyjątkową atmosferę.


Bianca Iosivoni tworzy wokół głównych bohaterów krąg przyjaciół, każda z tych osobowości ma swój własny charakter, wady i zalety, dzięki czemu nadaje całości kompozycji przyjemny finisz. Właśnie z tego powodu cieszę się, że kolejne tomy będą dotyczyć postaci, które mieliśmy okazji poznać. To, co szczególnie podoba mi się w tej historii, to spójność zasadniczo różnych ludzi, którzy z czasem stali się prawdziwymi przyjaciółmi.
„First last Look” to jedna z historii, które zajęły sprawiły, że naprawdę chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o bohaterach, jeśli masz ochotę na humorystyczną i jednocześnie melancholijną historię z chwilami niepokoju i emocji, zdecydowanie powinieneś dać tej książce szansę.








Komentarze

Popularne posty