Recenzja Katy Evans „Przywódca”
Kontynuacja gorącego romansu z najseksowniejszym prezydentem w historii
USA!
Kampania prezydencka dobiegła końca, a Matthew Hamilton zdobył to, czego pragnął. Nie ma jednak u swego boku kobiety, którą kocha. Po wyborach Charlotte usunęła się w cień, aby leczyć złamane serce. Nie chce być przeszkodą w karierze Matthew. Kiedy spotykają się ponownie w dniu zaprzysiężenia, Matthew chce odzyskać Charlotte za wszelką cenę i składa jej propozycję nie do odrzucenia. Pragnie, aby była u jego boku w Białym Domu. Czy Charlotte jest na to gotowa?
Kampania prezydencka dobiegła końca, a Matthew Hamilton zdobył to, czego pragnął. Nie ma jednak u swego boku kobiety, którą kocha. Po wyborach Charlotte usunęła się w cień, aby leczyć złamane serce. Nie chce być przeszkodą w karierze Matthew. Kiedy spotykają się ponownie w dniu zaprzysiężenia, Matthew chce odzyskać Charlotte za wszelką cenę i składa jej propozycję nie do odrzucenia. Pragnie, aby była u jego boku w Białym Domu. Czy Charlotte jest na to gotowa?
Katy
Evans nie pozwoliła nam długo czekać na kontynuację „Mr. Presidenta”, tak oto
do moich dłoni dotarła książka pt. „Przywódca”, to odurzający, inspirujący i
pełen pasji romans polityczny, który ośmiela Cię do snucia marzeń, gdy zakochujesz się w atrakcyjnym
najmłodszym prezydencie, chłoniesz także jego pozytywny aspekt polityczny. Jak tutaj
nie podziwiać takiego człowieka?
Akcja
książki rozpoczyna się bezpośrednio po wydarzeniach z pierwszego tomu, kiedy
Matt Hamilton został Prezydentem Stanów Zjednoczonych, wprowadził się do
Białego Domu. Charlotte Wells miała swoją podróż do Europy, gdzie próbowała
zaleczyć złamane serce.
Piękna
rudowłosa i niebieskooka Charlotte Wells w dalszym ciągu jest zakochana w
Hamiltonie, kilka miesięcy temu zdecydowała się pozwolić mu odejść, aby mógł
realizować swoje marzenia o Białym Domu i nie był rozpraszany przez nią i to co
się między nimi działo. Ta decyzja z całą pewnością nie należała do łatwych, ból
pożerał ją żywcem każdego dnia, tak samo czuł się Matt. Para kochanków o
złamanych sercach musiała się w końcu połączyc, aby ich serca stały się
całością, aby ból w końcu przestał być dla nich niczym powietrze. Czy im się to
uda? Czy Wells się na to zdecyduje?
Matt
Hamilton jest wspaniałym mężczyzną zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie. Jego
pasja, obietnica, wielkie serce i nadzieja
były inspirujące. To mężczyzna, który ma wszystko za wyjątkiem kobiety,
którą kocha, został najmłodszym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych i
jedynym, który nie miał u boku swojej pierwszej damy. Nie zamierza łatwo się
poddać, nawet jeśli dziewczyna uparcie twierdzi, że nie może go rozpraszać,
został prezydentem i nie ma czasu, aby równie mocno zaangażować się w nowy
związek. Jednak dwa miesiące wystarczyły, by zdał sobie sprawę, że potrzebuje
jej bardziej niż czegokolwiek, że jest zbyt samolubny, by ją oddać, kiedy kocha
ją w taki sposób. Kibicowałam mu z całego serca, aby dopiął swego i zaznał
szczęścia, nie tylko w sferze zawodowej.
Wszystko
się zmienia podczas inauguracji Hamiltona, wtedy też z ust mężczyzny pada pewna
propozycja, czy będzie jedną z tych wprost nie do odrzucenia? Propozycja
objęcia pozycji Pierwszej Damy, to nie byle co, czy Charlotte się zgodzi? Czy
spekulacje mediów są dla niej zbyt przerażające?
„Biały
dom” była pierwszą seria, w której bohaterem jest prezydent, czy polityk, którą
czytałam, więc byłam naprawdę zaintrygowana. Nie było bzdur, niepotrzebnego
dramatu i ukrytych uczuć. Ich relacje i pragnienia względem siebie były od
początku jasne. Pozostał rozum i obawy, które gdzieś zbyt mocno dotykały
bohaterów.
Katy
Evans jest jedną z moich ulubionych autorek, chętnie sięgam po książki przez
nią zapisane, ponieważ wiem, że otrzymam w nich
świetnie wykreowane męskie postacie. Po raz kolejny główni bohaterowie byli ujmujący, dobrze
scharakteryzowani i wiarygodni. Ich oddanie, lojalność i miłość wzbudzały
sympatię, trzymałam za nich kciuki chcąc, aby ich marzenia się spełniły.
Charlotte
i Mattew byli dla siebie idealni pod każdym względem i jestem pewna, że każdy to
zauważy, po raz kolejny chemia między nimi została fantastycznie uchwycona i
przedstawiona, a interakcje między postaciami były fenomenalne. Uwielbiałam sceny,
w których Matt próbował odzyskać Charlotte i zachęcić ją do stanięcia u jego
boku. Mimo napiętego harmonogramu wciąż był w stanie poświęcić jej czas,
starając się, by poczuła, że jest najpiękniejszą, najbardziej godną pierwszą
damą w jego sercu.
Czytając
„Przywódcę” myślałam, jak nam są potrzebni właśnie tacy politycy, pełni pasji,
zaangażowania i chęci uczynienia czegoś dobrego dla swojego ukochanego kraju. Cieszyłam
się, że autorka nie skupiła się na kreowaniu sztucznego dramatu, tylko
postawiła na przekazanie jak wygląda taki polityczny świat. Widać, że spędziła
sporo pracy nad przygotowaniem do napisania tej powieści, by wszystko wyglądało
wyraziście i realnie. Co jeszcze otrzymujemy?
Evans porusza temat zabójstwa ojca Matta, badamy tajemnicą śmierci byłego prezydenta i mierzymy
się z kilkoma drobnymi zawirowaniami po drodze.
„Przywódca”
był jedną z tych historii, które sprawiały, że rozgrzewały mnie od środka. Bez
dramatu, tylko prawdziwe, wiarygodne uczucia między Mattem i Charlotte. Niesamowitą
przyjemnością było czytanie tej książki, dala mi chwile oddechu i relaksu.
Chcę tylko szybko poradzić każdemu, kto ma trudności w jego związku z kontaktem z Dr.Agbazara, ponieważ jest on jedyną osobą zdolną do przywrócenia zerwanych związków lub zerwanych małżeństw w terminie 48 godzin. ze swoimi duchowymi mocami. Możesz skontaktować się z Dr.Agbazara, pisząc go przez e-mail na adres ( agbazara@gmail.com ) LUB zadzwoń / WhatsApp mu na +2348104102662, w każdej sytuacji życia znajdziesz siebie.
OdpowiedzUsuń