Recenzja K.Bromberg „Mój zawodnik”


Easton Wylder jesto gwiazdą baseballu, a sport to całe jego życie: pasja, walka, uderzenie adrenaliny i ogłuszający krzyk kibiców. Niespodziewana kontuzja wyłącza go jednak z gry. Prędko się okazuje, że uraz jest poważniejszy, niż przypuszczał, i konieczne staje się przeprowadzenie cyklu fizjoterapii. Klub zatrudnia w tym celu szanowanego fizjoterapeutę, doktora Daltona. Jednakże na pierwszej sesji zamiast doktora zjawia się jego córka, Scout. Dziewczyna doskonale zna się na fizjoterapii, a rehabilitacją Eastona zajęła się na wyraźne życzenie swojego ojca. Niemniej jest kobietą młodą, śliczną, bystrą, zadziorną i pełną ogromnego wdzięku. Prędko orientuje się, że nowe zadanie może okazać się bardzo trudne do wykonania. Po pierwsze, musi udowodnić, że ona — dziewczyna — może z powodzeniem prowadzić rehabilitację w pierwszoligowym klubie, bo ma odpowiednią wiedzę i umiejętności, aby sprawić, by Easton mógł znów wyjść na boisko. Po drugie, musi dotykać najbardziej pociągającego mężczyznę, z jakim kiedykolwiek miała do czynienia, i nie wolno jej go pożądać. Dla terapeuty pacjent ma pozostać zakazanym owocem. Ma pozostać, ale to nie takie proste. Easton ma bowiem tak cudownie umięśnione ciało. Gładką, jedwabiście ciepłą skórę. Przedziwne oczy, w które Scout mogłaby się wpatrywać bez końca. Jest psotny i bezczelny, a chwilami słodki i bezbronny. Kiedy dziewczyna dotyka Eastona, cały czas balansuje na krawędzi. Niepostrzeżenie rozkręca się spirala pragnień, wszelkie granice zostają przekroczone, a kolejne bazy zdobywane raz po raz... Rozpoczyna się niezwykły, ekscytujący i najbardziej emocjonalny mecz, jaki kiedykolwiek miałaś okazję oglądać!


Wydawnictwo: Editio Red
Rok wydania:  2018
Format: Książka
Liczba stron: 296
Cykl: Mój zawodnik
TOM I

Wiecie, co zauważyłam? Ostatnio bardzo często sięgam po ”kobiece książki”, w których akcja rozgrywa się w świecie sportu, seria Real Katy Evans, „Revived” Samanthy Towle, „Driven” K.Bromberg i bardzo to mi się podoba. Nie często mamy styczność z takimi dobrze wykreowanymi, zadziornymi, pełnymi pasji bohaterami. Twórczość autorki poznałam dzięki serii „Driven”,  wiem też, że nie osiadła na laurach i prężnie brnie do przodu, pisząc coraz to nowe książki.  Czego możemy się spodziewać po książce?

„Nie lubię grać według zasad. Kontrakt jest interesem, Scout. Ale to? Ty i ja? To przyjemność.”

Bohaterem książki jest Easton Wylder, który jest gwiazdą baseball’u, spor jest całym jego życiem, uwielbia tą adrenalinę, rywalizację i krzyki kibiców z trybun. To mężczyzna pełen pasji, gotowy do walki o zwycięstwo, nie zamierzający poddać się zbyt łatwo.  Po pewnym niefortunnym meczu nabawił się poważnej kontuzji barku, która wyeliminowała go z boiska na długi czas. Nie obyło się bez kosztownej i długiej rehabilitacji, która nie przynosiła rezultatów. Kontrakt z klubem i dalsza kariera zawodowego gracza zależą od tego, czy wróci do pełnej sprawności, dlatego zadecydowano zmianę rehabilitanta. Wybrano Doktora Daltona, jednego z najbardziej cenionych rehabilitantów, który jest nie tylko nadzieją Eastona na powrót do zdrowia, ale także na boisko. Wiele zależy od tego spotkania, mężczyzna nie spodziewał się, tego, że zamiast doskonałego specjalisty będzie na niego czekała młoda i pociągająca kobieta, dlatego jest święcie przekonany, że ma do czynienia z tancerką, która przyszła wykonać dla niego zmysłowy striptiz. W końcu jest przyzwyczajony do tego, że kobiety go uwielbiają, ma rzesze oddanych fanów i fanek. Pierwsze spotkanie tej dwójki jest dość zabawne, na pewno zostanie zapamiętane na długo. Scout Dalton jest nie tylko fizjoterapeutką, ale także córką doktora, którego oczekiwał Easton.



Naprawdę wymagająca kobieta - mruczał przed daniem mi tego rodzaju pocałunku, który rozchodzi się aż do palców u nóg”.

Na Scout spoczywa spora presja, chce pokazać i udowodnić innym, że jest dobrą fizjoterapeutką, godną ku temu, aby współpracować z tak prestiżowym klubem, w którym gra Easton.  Dziewczyna musi w wyznaczonym terminie przygotować Wyldera do gry, wtedy zdobędzie stały kontrakt z klubem. Wierzy w siebie i jest pewna swoich umiejętności, pozostała kwestia przygotowania i przekonania mężczyzny do tego, że zna się na rzeczy, że zrobi wszystko, aby mu pomóc. Tylko, że wiąże się to z dotykaniem jego muskularnego, atletycznego ciała, a przy tym pozostanie niewzruszoną na takie bodźce i zachowanie profesjonalności. Czy jej się to uda? Czy jest gotowa na to, by ignorować to przyciąganie? Stara się przeczyć temu, że działa na nią, jak żaden inny mężczyzna, ale jest ciężko, tym bardziej, że pacjent nie pozostaje obojętny na jej magiczny dotyk. Walka z uczuciami, nie jest rzeczą łatwą, ani zapewne przyjemną, jak się potoczą losy tej dwójki? Z całą pewnością będzie iskrzyło i to intensywnie.


„Walczyłaś z tym pocałunkiem cały dzień, a ja praktykowałem powściągliwość, tak jak mi kazałaś… Ale teraz? Teraz będę całował cię do utraty tchu, Scout, i chcę się tym rozkoszować. Dlatego na
litość boską, kobieto, użyj tych swoich ust dla przyjemności, a nie do mówienia.”

K. Bromberg słynie z tego, że jej książki są bardzo gorące i emocjonujące. Kreowani przez nią bohaterowie nie są nijacy, płascy, jakby stworzeni zostali z papieru. Oddychają i przemieszczają się po ulicach miasta, gdzieś blisko ciebie. Easton nie jest jednym z wielu złośliwców o zniewalającym spojrzeniu, jego sytuacja jest dość trudna. Nie tylko zajmuje się matką, która po rozwodzie z jego ojcem usiłuje dojść do siebie, jednak ma nadzieję, że ukochany mężczyzna do niej wróci, dba o swoje zdrowie, starając się wrócić na boisko, ale także czuje ogromną presję. Jego ojciec stara się być obecny, ingeruje bardzo mocno w karierę syna, sprawiając, że Easton bezustannie czuje się w jego cieniu, oceniany przez pryzmat znanego ojca. Scout wcale nie ma lżej, stara się pokazać, że jest dobra w swoim fachu, przecież się na tym zna, jednak, kiedy na nią patrzą, zawsze oceniają przez pryzmat nazwiska ojca, chyba oboje są skazani na to, aby postać rodzica gdzieś kroczyła za nimi w dorosłym świecie. Bardzo się boi zaufać i pokochać, bo głęboko wewnątrz czuje, że prędzej, czy później zostanie sama. Oddaje się pracy, która jest dla niej najważniejsza, jednak wszystko, jest do czasu.
„Mój zawodnik” wciąga, wręcz zasysa czytelnika po sam grzbiet, co z tego, że w książce znajdziemy kilka powszechnych i oklepanych schematów, jeśli zostają wzbogacone kilkoma tajemnicami, emocjami i bohaterami, których się lubi? Historia otrzymuje drugie życie, człowiek doszukuje się drugiego dna. Bardzo lubię styl i świat, jaki kreuje autorka, a po takim zakończeniu muszę sięgnąć po drugą część. Cieszę się, że Wydawnictwo Editio zadbało o to bym nie cierpiała katuszy w oczekiwaniu, ale mogła od razu sięgnąć po kontynuację.





Komentarze

Popularne posty